Wyścigi są fajne

Najnowsze wiadomości o wyścigach

Wyścigi są fajne

Witaj na mojej stronie

Przedstawiamy tu najnowsze wiadomości z świata f1.  

Szereg manewrów wyprzedzania, opony pozwalające kierowcom na jazdę na limicie i świetne widowisko. Już pierwszy wyścig nowego sezonu F1 pokazał, że dyscyplina poszła w dobrą stronę. - Nie zamierzamy się zatrzymywać - mówi Ross Brawn, dyrektor F1.

 

 Sensacyjne wyniki kwalifikacji F1! Mercedes przegrał z najgorszym zespołem  zeszłego sezonu

Niedzielny wyścig Formuły 1 o GP Bahrajnu obfitował w wiele manewrów wyprzedzania. Ciekawą batalię na czele stawki F1 stoczyli przede wszystkim Charles Leclerc i Max Verstappen. Holender kilkukrotnie podejmował się prób wyprzedzenia kierowcy Ferrari, ale ten za każdym razem wyprowadzał skuteczne kontrataki. Również kierowcy słabszych ekip stoczyli kilka niezłych pojedynków.

Wyścig F1 na torze Sakhir był pierwszym, w którym zobaczyliśmy w akcji zupełnie nowe bolidy. Rewolucja techniczna została wprowadzona po to, by kibice mogli emocjonować się pojedynkami, a zawody obfitowały w manewry wyprzedzania. Wiele wskazuje na to, że regulacje przyniosły pożądany efekt. Szefowie FIA i F1 nie zamierzają jednak osiadać na laurach. Specjalny zespół ekspertów przeanalizuje teraz wydarzenia z Bahrajnu, aby ocenić, czy z nowych przepisów można wycisnąć jeszcze więcej. Specjaliści, którzy odpowiadali za opracowanie nowych przepisów technicznych w imieniu F1, ubiegłej zimy przenieśli się do departamentu technicznego FIA. Oznacza to, że mają teraz pełny wgląd w informacje udostępniane federacji przez zespoły. Są zatem w stanie dopracować pewne kwestie.

Tor Bahrain International :: Samochody i motoryzacja ::  www.info-samochody.pl

- Zespół inżynierów, który odpowiada za kształt obecnych bolidów, przeniósł się do FIA, aby mieć legalny dostęp do wszelkich danych. Mogą zatem zobaczyć, co jeszcze można poprawić i jak - skomentował Brawn.

Dyrektor sportowy F1 ma przy tym świadomość, że niektóre ekipy obrały zły kierunek rozwoju, przez co odstawały tempem w GP Bahrajnu. - Oczywiście, że dwa czy trzy zespoły zostały z tyłu, ale nie jest najgorzej. Jeśli możemy mieć dwie czy trzy ekipy na samym szczycie i następnie mocny środek stawki, to powinniśmy być zadowoleni. Kluczowe jest to, by bolidy były w stanie tworzyć ciekawe wyścigi - ocenił Brawn.

- Nie można też zapomnieć o wpływie limitu kosztów na zespoły. Nikt nie będzie w stanie wydać nagle 100 mln dolarów, by rozwiązać swoje problemy. Tempo rozwoju stanie się teraz bardziej płaskie, więc ci na czele nie będą tak mocno odjeżdżać reszcie - podsumował Brytyjczyk.

Formuła 1 zamierza wyciągać coraz większe pieniądze od organizatorów Grand Prix. W związku z tym, że niektóre państwa są gotowe płacić znacznie większe kwoty niż Europejczycy, takie kultowe wyścigi jak GP Monako czy GP Belgii są zagrożone.

GP Monako F1: Wszystko o torze Circuit de MonacoFormuła 1 regularnie rozszerza kalendarz o nowe wyścigi. W zeszłym roku kierowcy po raz pierwszy rywalizowali w Arabii Saudyjskiej czy Katarze, w tym sezonie czeka nas debiut GP Miami, a w roku 2023 w terminarzu F1 pojawi się GP Las Vegas. Możliwość ekspansji jest jednak ograniczona, bo porozumienie z zespołami obejmuje rozgrywanie maksymalnie 25 rund w ciągu sezonu.

Jako że państwa na Bliskim Wschodzie czy w USA są gotowe płacić więcej pieniędzy za prawa do organizacji F1, szefowie królowej motorsportu dążyć będą do rezygnacji z niektórych kultowych lokalizacji w Europie. Ten proces tak naprawdę się już rozpoczął. Umowy niektórych promotorów już wygasają. Prawdopodobnie część z nich nie będzie już częścią kalendarza. Inne będą musiały się pogodzić z rotacyjną obecnością w kalendarzu F1 - powiedział Stefano Domenicali, cytowany przez motorsport.com.